Pierwotną wersję tego artykułu napisałem w połowie lat 80-tych dla czasopisma Information Age (wydawnictwo Butler Worth Scietific Ltd). Zupełnie o tym artykule zapomniałem, ale w 1989 r nowy redaktor działu zwrócił się do mnie o aktualizację treści, gdyż opatrzony numerem 34 przeleżał się parę lat w biurku jego poprzednika. Niestety nie miałem wówczas czasu i ochoty na to, a czynię to dopiero teraz gdy przy okazji przygotowań do przeprowadzki "odkryłem" 25 stron tekstu napisanego na klasycznej maszynie do pisania. Czasy są teraz inne. Mamy świat internetu i obiektowej technologii, czyli to o czym wtedy nikomu się nie śniło. Zniknęło to co śniło się wówczas jako łatwo osiągalne np. komputery 5-tej generacji, wyposażone w superinteligencję i naturalne interfejsy z człowiekiem. Nic nie zostało z wypowiadanych w latach 70-tych przepowiedni ekspertów znanej bardzo i renomowanej wówczas firmy Rand Corp., że już po 1990 roku komputery będą podłączane do mózgu ludzkiego, a jeszcze do 2000 roku będzie odbywać się to interaktywnie aby wymieniać się z nim informacjami, a przede wszystkim zrewolucjonizować proces nauczania. Na razie z tego wszystkiego mamy modele sieci neuronowych i data-mining.

No, ale wróćmy na własne podwórko. Ze szczegółów artykułu (związanych z komputerowym wspomaganiem projektowania i językiem specyfikacyjnym) zostało niewiele wartościowej treści, lecz główne idee są nadal aktualne. Dlatego "wyciąłem" te szczegóły i poniżej prezentuję same tezy, w stosunku do których nie odmówiłem sobie przyjemności modyfikacji. To, że wziąłem "pióro" do ręki wynika również z przyjemności swobodnego tworzenia własnej strony internetowej, kiedy nie trzeba walczyć z Redaktorami o przywrócenie powycinanych zdań i twierdzeń. Gdyby jeszcze czas był rozciągliwy wówczas nie musiałbym pisać tego tekstu sukcesywnie małymi fragmentami....